Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji niektórych usług oraz zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. |
|
Zaakceptuj pliki cookies na tej stronie |
Ocalenie
Sekundy,dłoń wyciągnięta gestem rozpaczy wzywa pomocy.
-Zimno ,ciemność i ból nie mogę umrzeć tej nocy-.
pod zwałowiskiem gruzów iskierka życia gaśnie,
otwiera powieki nadziei ,popatrzy w ciemność nim... zaśnie.
Świadomość się budzi .-Smutno tak odejść bez pożegnania,
córeczko, żono nie jesteście przygotowane na takie rozstania-
nad głową szum skrzydeł,szare piórko spadło na rumowisko,
odgłosy ludzi,światełko latarki,znów ciemność i... to wszystko.
Minuty niezdrowego snu,beznadzieja i przebudzenie.
Gołąb cichutko grucha ,dziobem całuje policzki -.Ocalenie !
-Mój przyjacielu nie zawiodłeś mnie, nie opuściłeś w potrzebie,
jestem tu sam, siądź na moim ramieniu tak czekałem na Ciebie-.
Znów ciemność tylko ten szum skrzydeł i gruchanie.
-Odchodzę ,przebacz mi winy i przyjmij mą duszę Panie.
Pustka otwieram oczy ,jasność czy jestem już w niebie ?.-
-Spokojnie Przyjacielu to gołąb on uratował Ciebie !.-
R.Sobik